Witam!
Dzisiejszy post jest chęcią przyspieszenia przyjścia lata. Granatowo-białe paski, podwyższona talia, szerokie nogawki, morskie motywy -to wszystko budzi przyjemne skojarzenia z wakacjami Oj, tak marzę o beztroskim leniuchowaniu na plaży, nie liczeniu kalorii z pochłoniętych lodów oraz pięknych zachodach słońca.... Jednak, aby zasłużyć na odpowiedni wypoczynek, należy początkowo wziąć się solidnie do pracy. Pisząc to mam na myśli dokończenie mojej pracy podyplomowej...(nie ukrywam, że zmobilizowanie się do jej napisania, było dla mnie nie lada wyczynem, a zwłaszcza, że mały rok temu kończyłam ,,tworzenie",140 stronnicowej pracy magisterskiej;) Cóż, takie życie studenta... napiszę i tę.
Wracając do stylizacji, połączenie czerwonej spódnicy z pasiastą bluzką jest dla mnie klasycznym, ponadczasowym, zawsze modnym rozwiązaniem. Marynarski szyk nie jest wyłącznie zarezerwowany na wakacyjny pobyt nad morzem. A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Paski tylko w wakacje, a może także do pracy?