niedziela, 24 listopada 2013

Oversize blazer


Witam wszystkich po dłuższej przerwie. W ostatnim czasie brakuje mi chwili na zrobienie zdjęć... dzisiaj jak już się taka znalazła, zdążyliśmy zrobić ich wyłącznie 6, ponieważ zapomniałam naładować baterie...
Ubrania oversize są modne już od kilku sezonów. W szczególności lubimy je nosić jesienią i zimą, gdy chcemy otulić się od stóp do głów w ciepłą wełnę, czy dzianinę. Ubrania tego typu  to nie tylko swetry, ale też płaszcze, marynarki czy sukienki. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupieniem tej ostatniej. A tyczasem udało mi się znaleźć w sh za 1 zł,  dwurzędowy blazer. W związku z tym, że góra jest dość obszerna, postanowiłam połączyć żakiet z dopasowanymi treginsami (39,90) i klasycznymi oficerkami. Aby rozjaśnić całość dobrałam do niej top w biało-granatowe paski. Dodatki ograniczyłam do komina, zegarka i torebki. Jak Wam się podoba?

P.S. Za kilka dni na blogu pojawi się post z kategorii ślubnej;) Zdjęcia z sesji i zapowiedź naszego filmu ślubnego;)
Pozdrawiam, NP

blazer-sh, top-Zara, treginsy-H&M, oficerki-CCC, płaszcz-Orsay





wtorek, 12 listopada 2013

Turcja! Pamukkale i Hierapolis.



Witam Was Kochani. Pogoda nas nie rozpieszcza, przez co trudno przygotować mi post ze stylizacją.
W związku z tym, przeniosę Was do miejsca, w którym ostatnio miałam okazję spędzić 7 cudownych dni. Mowa oczywiście o Turcji. Jedną z wycieczek, na którą obowiązkowo chcieliśmy pojechać, był wyjazd na Pamukkale, czyli Bawełniany Zamek ("pamuk" to po turecku bawełna, "kale" - zamek).  Już z daleka można było zobaczyć  białe wzgórze, które wyglądem przypominało ośnieżoną górę, bądź obsypaną powszechnie uprawianą w tych okolicach bawełną. Największe jednak wrażenie wywierają tworzące je wapienne tarasy, które kiedyś wszystkie wypełniała mineralna woda, wydobywająca się z tutejszych gorących źródeł. Niestety, szybko rozwijająca się turystyka, przyczyniła się do częściowego wyniszczenia owego cudu natury.  Na szczęście władze tureckie w porę zareagowały na te działania, prowadzone przede wszystkim przez wybudowane na wzgórzu hotele (naturalnie wydobywającą się wodą zasilano hotelowe baseny)  i nakazała ich całkowitą rozbiórkę. Objęto ten teren ochroną tworząc Park Narodowy, który ostatecznie został wpisany na listę światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO.
W 1997 została zamknięta trasa prowadząca przez naturalne tarasy. Dla turystów udostępniona jest wyłącznie część południowa, wzdłuż wybudowanego przez ludzi wąskiego kanału, którym płynie woda termalna napełniając utworzone sztucznie baseny. Wejście na trawertyny, z uwagi na ochronę osadów, jest możliwe tylko po zdjęciu obuwia. Zawartość wapnia w spływającej wodzie jest tak wysoka, że może pokryć osadem grubości 1 mm powierzchnię około 4,9 km2 rocznie. Przepływ wody (ilość i miejsce płynięcia) jest regulowany przez pracowników parku tak, aby równomiernie zasilać naturalne i sztuczne baseny.
Uzdrawiającą moc termalnej wody doceniono już w starożytności. Zresztą nie tylko uzdrawiającą, także  upiększającą. Mówi się, że kąpiel w tejże wodzie, działa znakomicie na nasz wygląd zewnętrzny, a kąpiel w basenie Kleopatry odmładza nawet o 10 lat;)))
Jednak nie same  tarasy są warte obejrzenia w Pamukkale. Rzymianie, wiecznie spragnieni przyjemności i dobroczynnego działania kąpieli, stworzyli tu  w II wieku p.n.e., miasto uzdroiskowe Hierapolis. Założone przez króla Pergaonu Eumenesa II,  zostało dedykowane  żonie Telefosa o imieniu Hiera. Hierapolis, jak każde typowe miasto starożytne, mogło pochwalić się świątyniami, teatrem, rynkiem - nazywanym wówczas agorą oraz łaźniami publicznymi. Pozostałości tych budowli możemy podziwiać przechadzając się pośród ruin. Najlepiej zachowanym obiektem , a tym samym robiącym największe wrażenie w mieście jest teatr rzymski. Zbudowany w II wieku na polecenie cesarza Hadriana. Na początku III wieku, przebudowano scenę (pulpitum) i widownię (cavea). Widownia teatru wkomponowana w zbocze góry, została podzielona diazomatą na dwie części, z których wyższa miała 20 rzędów, a niższa 25. Siedem biegnących promieniście (kerkides) przejść dzieliło całą widownię na sektory. Na wprost sceny znajdowała się loża honorowa. Teatr mógł pomieścić około 10 tysięcy widzów (niektóre źródła podają, że nawet 12 tysięcy). Z dwupiętrowej ściany sceny zachował się tylko niższy poziom. Scenę zdobiły liczne płaskorzeźby, posągi umieszczone w niszach w ścianie i pomiędzy drzwiami. Uwielbiam wyprawy, podczas których mogę zdobyć nowe ineformacje. W związku  z tym, że uwielbiam historię, wizyta w starożytnym miejscu była dla mnie wspaniałym doświadczeniem oraz przeżyciem. Naprawdę to fantastyczne uczucie móc zobaczyć na własne oczy to,  o czym uczono się w szkole.
Pozdrawiam, NP